www.suzukigsxr.fora.pl

ginspirations

Witam,

kupiłem właśnie RF 900R z 1996 roku. Motor stał nieodpalany przez jakiś miesiąć, może ciut dłużej i teraz nie ma najmniejszej ochoty zagadać. Wprawdzie to nie GSXR, ale chyba nie ma forum poświęconego konkretnie RF, a nawet jeśli to wydaje mi się że to dość podobne sprzęty i pewnie ktoś będzie w stanie doradzić.

Otóż silnik kręci, ale efektu brak. Dolałem ok 5L paliwa, nic nie pomogło. Zdjąłem bak, celem dostania się do gaźników, licząc że zostało w nich paliwo i przydało by się je zlać, ale za cholerę nie mogę zlokalizować śróby spustowej. Poza tym nie mam odpowiedniego klucza aby wykręcić świecę i sprawdzić czy nie zalane, wielokrotnymi próbami odpalenia, pytanie jaki rozmiar kupić?

Próbowałem też moto odpalić z pychu, ale o ile wczoraj próbowało coś zagadać, to dziś nie ma reakcji, być może brak prądu, ale przyznam szczerze że się nie znam? Akumulator już całkiem rozładowany, właśnie ładuje prostownikiem i proszę o jakąś podpowiedź co mogę jeszcze zrobić, aby go odpalić? Od razu odpowiadam, że motor kupiłem mimo że nie odpala, ponieważ gdy oglądałem go miesiąc temu, wszystko było w najlepszym porządku, po prostu stał od tamtej pory nie przepalany, więc raczej nie sądzę aby była to jakaś poważniejsza usterka.

Z góry dziękuje za odpowiedzi.